poniedziałek, 7 stycznia 2013

poimprezowe śledztwa;);)

- musiał ci się spodobać, skoro szukałaś go na fejsie.
- po prostu wydawał się sympatyczny.
- ale jak to zrobiłaś? tak bez nazwiska i z mglistym wspomnieniem nazwy wioski, z której pochodził?
- sprawdziłam listę miejscowości na "m" w powiecie krakowskim, a kiedy nic to nie dało, zerknęłam na absolwentów Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.
- hahahahahah, tak, masz rację, wydawał się TYLKO sympatyczny i dlatego przekopałaś cały internet.


a czy to nie wystarczający powód? ;-)


okej, śmieję się sama z siebie, ale kurde, jestem niepokonana, odnajdę każdego, a rutkowski to przy mnie pikuś!



7 komentarzy:

  1. Cool! Skąd bierzesz te dialogi? Z życia czy wymyślasz? A za modlitwę naprawdę dziękuję, przyda się:) Postaram się odwdzięczyć.
    Miłego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ponoć niektórzy umieją znikąd wytrzasnąć informację o tym, że ktoś leci do Mediolanu i zabukować ten sam przelot ;)
    A poza tym to fajna zabawa poszukać czasem czegoś bardziej rzeczywistego, że tak się wyrażę, w internecie. Można się poczuć jak detektyw. Ale to od święta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z bardziej rzeczywistymi rzeczami mam wiekszy problem. A bukowanie lotu do mediolanu? Klasa sama w sobie!

      Usuń
  3. o ile ten ktoś lubi internet :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak próbujesz walczyć? Proszę o podpowiedzi:)

    OdpowiedzUsuń
  5. dialogi...taaa mega zyciowe :D bo ma tak żyiowych znajomych:D
    no i ta zyciowa ironia. :)

    OdpowiedzUsuń