powinnam była coś powiedzieć, ale łatwiej jest rozmawiać na neutralne tematy.
jestem na tyle dorosła, żeby wiedzieć, że pewnych rzeczy nie wolno zostawiać niedopowiedzianych. i na tyle niedojrzała, żeby nie potrafić podjąć się wyzwania wyklarowania sytuacji. rozwiania wątpliwości. wyjaśnienia nieścisłości.
znowu nie czuję się w porządku.
milczenie było jak zgoda. której wcale nie chcę wyrazić.
uciekam w żarty nawet tam, gdzie nie ma dla nich miejsca.
wysoko zadarty nos i świadomość tego, co chcesz powiedzieć. dopóki nie staniesz twarzą w twarz z rozmówcą.
zawsze lubiłam duże dłonie.
następnym razem dam radę. przysięgam.
co byś nie dała rady, pewnie że dasz :)
OdpowiedzUsuńNiedokończone historie zostają w głowie. Z czasem umacniają się, czasem rosną i robią się coraz bardziej przykre i niedokończone.
OdpowiedzUsuńUciekłam raz.