słoneczny dzień, to już nie tylko słoneczny dzień, ale dzień, w którym mam ochotę trzymać nad sobą transparent z napisem 'EKSTRA'.
idealnie zaparzona kawa, to już nie tylko smaczny napój, ale myśli dziękczynne dla kawy, cukru, mleka i wrzątku za to, że tym razem dały się ujarzmić i doskonale wymieszać.
głośna muzyka, to już nie tylko dźwięki, ale emocje wypełniające płuca; radość, siła, determinacja.
bieganie to już nie tylko aktywność fizyczna, pot i kwestia ambicji, ale wewnętrzny chichot.
ja to znowu dostrzegam!
szybka jazda samochodem, ostatnie wolne miejsce siedzące w tramwaju, uśmiech kasjera we freshu, promocja na produkt, którego akurat potrzebuję, film doskonale trafiający w moje gusta, punktualne autobusy i rozmowni kierowcy... ja znowu dostrzegam te wszystkie rzeczy i w myślach przybijam im wysoką piątkę.
nie żeby jakaś głupawa radość, spokój ducha bardziej.
tęskniłam.
<3 pięknie
OdpowiedzUsuń;) dzisiaj akurat tak sobie pięknie, ale wolę pisać o pozytywach, bo wtedy bardziej sobie uświadamiam ich obecność ;)
Usuń