środa, 4 lutego 2015

nie wiem czy wierzysz w życiową energię, ale moja chyba właśnie do mnie wraca

znowu zaczynam dostrzegać i reagować na szczegóły, wiesz?

słoneczny dzień, to już nie tylko słoneczny dzień, ale dzień, w którym mam ochotę trzymać nad sobą transparent z napisem 'EKSTRA'.
idealnie zaparzona kawa, to już nie tylko smaczny napój, ale myśli dziękczynne dla kawy, cukru, mleka i wrzątku za to, że tym razem dały się ujarzmić i doskonale wymieszać.
głośna muzyka, to już nie tylko dźwięki, ale emocje wypełniające płuca; radość, siła, determinacja.
bieganie to już nie tylko aktywność fizyczna, pot i kwestia ambicji, ale wewnętrzny chichot.

 ja to znowu dostrzegam!

szybka jazda samochodem, ostatnie wolne miejsce siedzące w tramwaju, uśmiech kasjera we freshu, promocja na  produkt, którego akurat potrzebuję, film doskonale trafiający w moje gusta, punktualne autobusy i rozmowni kierowcy... ja znowu dostrzegam te wszystkie rzeczy i w myślach przybijam im wysoką piątkę.

nie żeby jakaś głupawa radość, spokój ducha bardziej.
tęskniłam.





2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. ;) dzisiaj akurat tak sobie pięknie, ale wolę pisać o pozytywach, bo wtedy bardziej sobie uświadamiam ich obecność ;)

      Usuń