poniedziałek, 12 stycznia 2015

zatańcz ze mną, ale, proszę, lepiej się nie odzywaj ;)

-dochodzę do wniosku, że faceci w klubie nie powinni się odzywać ani słowem! taki dialog:
- kacper
- monika
- wiesz, ja jestem ratownikiem

- haha, i co, poleciałaś?
- dyskretnie się oddaliłam. koleś był troszkę spocony- czułam, że zmoczył mi całe włosy
-może prosto z pracy był? i dopiero co wyszedł z basenu... to miałoby sens: on cię uprzedził, on nie wyrywał na swoją pracę


 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz