nawet nie chce mi się specjalnie tego zmieniać.
czekam tylko na moment usunięcia drabinki z basenu.
wcale nie jest mi do śmiechu, ale nie mogę się wprost powstrzymać na wspomnienie moich idealnych i brutalnie prostych rad dotyczących cudzych związków sprzed choćby roku.
chcę wpadać w depresje, ale nawet tego nie umiem, bo, kurwa, zobowiązania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz