poniedziałek, 25 lutego 2013

konstruktywnego coś.

- ehe, jasne, bo robisz tyyyle konstruktywnych rzeczy.
- no trochę robię.
- jedzenie się nie liczy!


-.-



7 komentarzy:

  1. Nudna będę z tymi komentarzami-kolejna perełka...Wydaj to kiedyś w formie książki!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha ha, kto by chciał to czytać? ;) ale, oczywiście, bardzo dziękuje! ;)

      Usuń
  2. Sen się liczy! Szczególnie, jak się dziennik prowadzi, spróbuj ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sen się liczy zwłaszcza wtedy, gdy kompletnie nie da się znaleźć dla niego czasu! hmmm, chyba jednak póki co wytrzymam sie z dziennikiem :-P

      Usuń
  3. haha, mi chłopak też cały czas docina z jedzeniem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha ha, spokojnie, cwiczysz z chodakowska więc Ci wolno :-P

      Usuń
  4. Movie maker kojarzy mi się z wieloma rzeczami, ale nie z prezentacjami...Spróbuję jednak jakoś sobie poradzić.
    Nasza starosta...hmmm...najogólniej napiszę, że okazała się inną osobą, niż wszyscy myśleli. Kurczę, no po prostu obgadywała, ryła pod ludźmi itp.
    O zajęciach na 8.00 się nawet nie wypowiadam. A pomyłki co do godzin szkoły się zdarzają, ja też miałam ich trchę w swojej długiej karierze szkolnej.

    OdpowiedzUsuń