poniedziałek, 2 stycznia 2012

dwa zero jeden jeden

krótkie podsumowanie, niekoniecznie chronologicznie:

Porażka roku 2011 - poprawka z eko
Sukces roku 2011 - oddanie książek do biblioteki po 3 latach od dnia wypożyczenia (naprawdę się tego wstydzę!)
Depresja roku 2011 - w marcu
Stres roku 2011 - próba zwolnienia się z pracy :D
Niepotrzebna Spina roku 2011 - sesja letnia
Relaks roku 2011 - Międzyzdroje
Śmiechawa roku 2011 - noc na plaży w Międzyzdrojach ? :D
Obciach roku 2011 - ' - what the fuck? - sorry, we're closed '
Największy Dół w Duecie roku 2011  - śmiech przez łzy na wzgórzu partyzantów
Komplement roku 2011 - "Twoje włosy podobają mi się jak skurwysyn"
Oszustwo roku 2011 - "w tym momencie jesteś tylko ty"
Rozczarowanie roku 2011 - utrata bądź osłabienie kontaktów z wieloma osobami
Zagubienie roku 2011 - październik
Impreza roku 2011 - z "braćmi", choć określenie to sprawia, iż było lekko niemoralnie, a nawet nielegalnie :D
Ekipa roku 2011 - WSO Team
Klub roku 2011 - Melanż
Znienawidzony cytat roku 2011 - "zobaczysz, przyjadę do Wrocławia" x 2! 2 x w przeciągu 3 miesięcy!
Ulubiony cytat roku 2011 - "Zrób to. Najwyżej będzie to kolejna rzecz, z której będziemy się śmiać."
Asertywność roku 2011 - działająca tylko i wyłącznie w tych nieodpowiednich momentach
Ulubiony Napój Alkoholowy roku 2011 - Dorato
Nieogar roku 2011 - noc z 11 na 12 listopada, niespodziewane afterparty u sąsiadów
Kac roku 2011 - urodziny (...)
Hojność roku 2011 - dzielenie się winem urodzinowym :D
Odkrycie roku 2011 - na imprezach staje się poliglotką
Przeboje roku 2011 -
może niezbyt ambitne, ale za to się kojarzą. kojarzą bardzo, bardzo dobrze .

Towarzyszka roku 2011 - ta, co je Bobovitę i zawsze trafia na niskich:D:*
Love roku 2011 - platoniczne, niespełnione, nigdy niezrealizowane (ze względów technicznych, chociaż pewnie nie tylko) :P



2012, wyzywam cię, dasz radę być ciekawszy? ;)

3 komentarze:

  1. i pomyśleć, że az tyle sie wydarzyło ! tak tak. to był dobry rok. :D 2012 zaczął sie juz jakze ciekawie;) :D także...myśle, że moze dać rade !

    a i jestem twoja towarzyszka roku 2011 ! :) to prawie jak wybory na miss xD :) och jee ;)

    a wlasnie:
    ye ye ! :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałam wspomnieć, że do Twego sukcesu roku przyczyniłam się ja :D Bo sama żeś się nie pofatygowała do biblioteki :DD
    Dorato, pięknie :)
    Ummm moją porażką roku też jest poprawka:(
    ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. bo się bałam Pani Ewci! ta kobieta mnie przeraża, przecież wiesz :D :*

    OdpowiedzUsuń