jeśli to za jakiś czas przejdzie, wówczas nie mówi się pod podjarce, tylko o zajawce, a sama o sobie możesz mówić "zajawkowicz" :D
Co to za plan? ;)
Jakieś wyzwanie do zrealizowania, razem ze słonecznymi fotkami, zrobiło się nadzwyczaj optymistycznie :) Zdradzisz więcej?
Oj tam, oczywiście, że wszystko Ci się uda. Niby dlaczego nie? :D
jeśli to za jakiś czas przejdzie, wówczas nie mówi się pod podjarce, tylko o zajawce, a sama o sobie możesz mówić "zajawkowicz" :D
OdpowiedzUsuńCo to za plan? ;)
OdpowiedzUsuńJakieś wyzwanie do zrealizowania, razem ze słonecznymi fotkami, zrobiło się nadzwyczaj optymistycznie :)
OdpowiedzUsuńZdradzisz więcej?
Oj tam, oczywiście, że wszystko Ci się uda. Niby dlaczego nie? :D
OdpowiedzUsuń