to trochę tak, jak z wymarzonymi butami, zdobiącymi witrynę sklepu, który mijasz codziennie.
każdego dnia przechodzisz obok, rzucasz w ich stronę tęskne spojrzenie i starasz się nie zauważać, że uśmiechają się do ciebie zalotnie i zdają mówić "weź mnie ze sobą, chcę trafić właśnie w twoje ręce!".
podświadomie i tak wiesz, że jesteście sobie przeznaczone, że one mają dokładnie to, czego potrzebujesz. że są idealne. jedne jedyne.
w końcu decydujesz się na zakup! trzymasz je w dłoni... przyglądasz im się z bliska... tak, są cudowne! porządne obuwie i prześliczny fason. pasujący do niemal wszystkich części twojej garderoby.
jednak, gdy następnego dnia je zakładasz, dumnie krocząc przez gmach uniwersytetu i czując zazdrosne spojrzenia koleżanek, okazuje się, że ... że buty obcierają. i nie, nie da się ich rozchodzić ani zapobiec temu w jakikolwiek inny sposób. i... wszystkie bezsenne noce i marzenia... zupełnie bez sensu...
i tak samo było dzisiaj ze mną:
rozmowa kwalifikacyjna w multikinie.
uśmiech numer piętnaście, pewność siebie, poczucie własnej wartości, pozytywne nastawienie, w głowie myśl "a niby dlaczego miałoby mi się nie udać?".
siedzimy w sali kinowej, razem z innymi kandydatami, grzecznie słuchamy pani kierownik.
i nagle... 6,85 brutto/h . TRACH! czar prysł.
ZAWSZE chciałam pracować w kinie.
od dzisiaj już o tym nie marzę.
OMG, to by wyszłod ok 5 na rękę... słabo :( ehh. Chcą wykorzystać ludzi najbardziej, jak się da niestety... co do pogody- nie jest zbyt ciekawa, ale chyba nawet wczoraj było cieplej, niż dziś, nie wiem, jak jutro :)
OdpowiedzUsuńna internecie masz odcinki normalnie, jednak sezon 3 i 4 polecam obejrzeć na youtube, gdyż w necie są bez napisów :)
OdpowiedzUsuńWitam. Faktycznie pojechali. Ciekawe co nimi kieruje...
OdpowiedzUsuńTylko tyle dają w kinie?! Jestem w szoku.. Też chciałam pracować w kinie, ale chyba nawet nie warto się starać... Nie przyjęłaś, prawda? :P
OdpowiedzUsuń... no i nie bd darmoweych filmów... i darmowego pocornu z karmelem. :(
OdpowiedzUsuń