żyjemy w czasach, w których to od kobiety wymaga się, żeby była tą
silniejszą, tą mądrzejszą, zaradniejszą, bardziej wyrozumiałą, gotową
wybaczyć wszystko, zapomnieć, usprawiedliwić, poświęcić się i pominąć
swoje potrzeby na rzecz j e g o, jednocześnie zachowując przy tym
świeżość i moc uczuć.
a co w zamian? on kocha, on rozumie, on się poprawi, zmieni i zrobi wszystko.
przecież to powinno ci wystarczyć, kobieto, o co więc się czepiasz i dlaczego nagle stałaś się dziwnie nieczuła...?
" co w zamian? on kocha, on rozumie, on się poprawi, zmieni i zrobi wszystko." i zostanie sam :)
OdpowiedzUsuń