czwartek, 27 września 2012

monia, musimy.

- monia, musimy zapoznać się z nowymi sąsiadami.
- yhym...
- no wiem, że są młodsi, ale dla ciebie to raczej żadna nowość.


 hue hue hue.

i tylko wizja pysznej kawy na szczycie dodawała mi sił!

takie tam piwo po burżujsku (10zł!!!)

i tam dalej był taki fajny szlak, że szło się po krzakach, ale han zepsuła zabawę i nie pozwoliła mi iść :(((

zdjęcie z zaangażowaniem :D

kawcia już na wyciągnięcie ręki była!





4 komentarze:

  1. wypoczęty i zrelaksowany Monik.
    Monik z młodszymi mężczyznami? noo w sumie ostatnio były tylko strasze roczniki... więc to miła (nie)odmiana. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. piwo za 10 zł? xD w dupce się poprzewracało. !

    OdpowiedzUsuń
  3. No i znowu wyszłam na tą złą! A trzeba se było iść w te krzaki! A teraz pańcia rozpowiada na prawo i lewo, że han niieee, źleee, beee, feee. Ciekawe kto by Ci po tej wyprawie w krzaki kleszcze wyciągał?! Poznaniak jakiś?! :D

    OdpowiedzUsuń