niedziela, 6 listopada 2011

graficznie.


jak wyżej.

dodatkowo muszę wspomnieć, że cholernie męczy mnie ta czynność. jednakowoż pracy licencjackiej za cholerę nie zaczynam pisać, ba, nawet materiałów nie zbieram. ostatecznie do maja jeszcze kupę czasu... trzeba się wyluzować, jak to mówił Laska, syn króla sedesów. kogo jak kogo, ale rodzimego filozofa należy się słuchać!

1 komentarz:

  1. Myślałam, że będzie coś w stylu koniec opierdalania, a tu tak :P Do roboty, a nie o luzowaniu będziesz myśleć ! :P
    No chyba że chcesz zostać ambasadorem na Jamajce :p

    OdpowiedzUsuń