niedziela, godzina 15, druga kawa, zielony koc, deszcz, w głośnikach maleńczuk i otwarta strona GUSu - czyli poszukiwania tematu do pracy licencjackiej w toku!
...
jakiś idiota odkrył do czego służy w samochodzie klakson i trąbi pod moim oknem.
...
nie, nie da się pracować w takich warunkach.
minimalizuję plik o fascynującym tytule "dojazdy do pracy w Polsce - terytorialna identyfikacja przepływów ludności związanych z zatrudnieniem" i podgłaszam maleńczuka. śpiewaj swoje maćku, strona GUSu nam nie ucieknie!
hehe, no dokładnie ;)
OdpowiedzUsuńO nie :D przypomniałaś mi przedwczorajszą noc tą piosenką :P zostałam nazwana "lamusem" ('pieszczotliwie'), ponieważ jej nie znałam. A więc teraz leci w Twoją stronę komplement : nie jesteś lamusem :)
OdpowiedzUsuń